Żonglerka, jazda monocyklem, chodzenie po linie. Sztuka cyrkowa? Nie! Zajęcia na godzinie wychowawczej :D
W ramach cyklu "jak uczyć się efektywnie", uczestniczyliśmy ostatnio w warsztacie inspiracyjnym. Dzięki uprzejmości przemiłego trenera, wzięliśmy udział w lekcji sztuczek cyrkowych. Zastanawiacie się pewnie: po co? Otóż, okazuje się, że zadania wymagające utrzymania równowagi, czy równoczesnej pracy obu rąk, stymulują pozytywnie pracę mózgu. Niezłe, co?
I tak, w piątkowe przedpołudnie, staliśmy się adeptami żonglerki i chodzenia po slackline :) Warto było. Nie tylko dlatego, że dobrze się bawiliśmy na świeżym powietrzu, korzystając z przepięknej wiosennej pogody. Przede wszystkim jednak dlatego, że spróbowaliśmy zmierzyć się z dyscyplinami, do których zwykle nie mamy dostępu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz